Chyba wszyscy zgodzimy się, że Pegazus był świetnym sposobem na spędzienie czasu. Ta legendarna nie tylko w Polsce (pod innymi nazwami) konsola stawała się często centrum multimedialnym całej rodziny końca XX i początku XXI w. Niestety, kiedy w krajach wysokorozwiniętych wychodziły konsole czwartej i piątej generacji to kraje słaborozwinięte (zwykle byłego bloku wschodniego) musiały zadowalać się starymi poczciwymi podróbkami NESa czy Famicona, który były u nich nowością. Bywało także, że zapotrzebowanie na gry niemalało, dlaczego często społeczność hackerska „brała” sprawy w swoje ręce i tworzyła zwykle tzw. „Bootlegi”, czyli nieautoryzowane gry bazujące na znanych markach.

Dużo z was prawdopodobnie zna serię Tekken i już w dniu swojej premiery zyskała wielu fanów i kiedy to w 1995 wyszła druga odsłona cyklu, która zyskała jeszcze lepsze oceny niż część pierwsza to grupa hackerska o nazwie Hummer Team postanowiła „przekonwertować” tą świetną bijatykę na NESa i ogrzać się w chwale tak samo jak Namco, a mając swój autorski silnik do bijatyk, na którym ukazały się także Kart Fighter (więcej o nim tutaj) i Mortal Kombat II. Tak oto w 1996 miał premierę NESowy Tekken 2. Jak wyszło?

Trzeba przyznać, że całkiem nieźle. Main screen nie rozpieszcza nas za bardzo i daje nam tylko do wyboru poziom trudności (od 1 do 3), a także tryb dla jednego i dwóch graczy. Patrząc na jego wizualną stronę to jest to całkiem niezła zrzynka z pierwowzoru. Jeśli poczekamy kilka sekund na ekranie startowym pojawi się krótkie intro (Kopia intra oryginalnego Tekkena + WOW!) w którym występuje jedna z postaci – Kazuya Mishima.

Gra nie rozpieszcza nas i od razu po wybraniu trybu zostajemy wrzuceni na ekran wyboru bohatera, którym będziemy grać. Samych postaci w grze nie ma dużo (w sumie nie ma co się dziwić), ale twórcy zaimplementowali samych ulubieńców, a są oprócz wymienionego wyżej – Wang Jinrei, Heihachi Mishima, Michelle Chang, Nina Williams, King, Paul Phoenix i Marshall Law (i ogólnie nie rozumiem zabiegu dlaczego w wybierance są one pokazane podwójnie screen niżej).

Wybór postaci wrzuca nas odrazu do walki, gdzie musimy pokonać resztę uczestniczników Turnieju. Pierwsze co rzuca się w oczy to niebrzydka oprawa wizualna. Na NESa widziałem o wiele gorsze gry, które były tworzone przez większe studia. Tutaj widać także wierność materiałowi źródłowemu – wszystkie areny zostały w całkiem estetyczny sposób przeniesione z pierwszego Tekkena do tej małej 8-bitowej wersji ze skutkiem nienajgorszym – widać tutaj takie znane mapy jak Acropolis, Angkor Wat, Chicago, Fiji, King George Island, Kyoto, Stadium, Monument Valley, Szechwan, Venecja i Winderemere.

Ciekawostka! Na planszy Stadium na jednym z bilbordów jest napis Hummer – nawiązanie do twórców gry. 

System walki nie wymaga wielu słów, ponieważ z powodu małej ilości przycisków na padzie jest on bardzo ograniczony – przyciskiem B kopiemy, przyciskiem A uderzamy dłonią. Kombinacja obu przycisków daje nam możliwości wykonania specjalnej umiejętności, a każda z postaci ma inną wziętą prosto ze swojego movesetu z Tekkena 2. Brakuje tu może kombosów, ale żadna znana mi gra na Pegazusa takiego nie posiadała (nawet TMNT – Tournament Fighters). Przyjrzyjmy się teraz po krótce wszystkim bohaterom:

Michelle Chang Styl walki: Xin Yi Liu He Quan Atak specjalny (A+B): Triple Spinning Low Kick

Wang Jinrei Styl Walki: Xin Yi Liu He Quan Atak specjalny (A+B): G-Clef Canoon

Nina Williams Styl walki: Aikido Atak Specjalny (A+B): Bermuda Triangle

Paul Phoenix Styl walki: Judo Atak specjalny (A+B): Double Hop Kick High

King Styl walki: Pro-Wrestling Atak Specjalny (A+B): Capitol Punishment

Marshall Law Styl walki: Jeet Kune Do Atak specjalny (A+B): Triple Dragon Kick

Kazuya Mishima Styl Walki: Mishima Style Karate Atak specjalny (A+B): Left Splits Kick

Heihachi Mishima Styl walki: Mishima Style Karate Atak specjalny (A+B): Flash Punch Combo

O dziwo Heihachi nie pełni tutaj roli końcowego bossa – zawodnicy wybierani są losowo z drabinki pozostałych 15 postaci, których nie wybraliśmy. Po pokonaniu wszystkich przeciwników nie kończy jednak dalszej rozgrywki. Następnie musimy zagrać 4 walki przeciwko podwójnym zespołom (mówiąc w skrócie i uproszeniu – na jednym pasku zdrowia musimy pokonać dwójkę opponentów). Nie ma co napalać się na zostanie „King of Iron Fist Tournament”. Po wygraniu wszystkich walk dostajemy jedynie animacje pokazującą splasharty z każdym z wojowników + napis WINS!.

Ciekawostka! W wyniku błędu w pisowni po wygraniu rundy Kazuyą jego imię zapisane jest niewłaściwie – Kazuyz.

Tekken 2 na NESa zaskoczył mnie samą swoją obecnością na tej konsoli i mi się ogólnie ta gra podobała (prawdopodobnie przez to, że fanem Tekkena jestem od jakiejś dobrej dekady). Mówiąc bardziej obiektywnie nie jest to gra dobra – cierpi na brak jakichkolwiek trybów rozgrywki i czasami migające splasharty podczas walki, ale widać, że jest to gra w którą włożono trochę wysiłku, co widać po zaprezentowanych w grze arenach czy specjalnych atakach każdej postaci. Jeśli nie byłbym fanem tejże serii prawdopodobnie zostawiłbym ją już po pierwszym pojedynku i zagrał np. w wymienione wyżej TMNT – Tournament Fighters. Tekken 2 na NESa jest grą, która prawdopodobnie zadowoli tylko zagorzałych fanów serii.

Tak oto nadszedł koniec tego wpisu, podzielcie się ze mną w komentarzach wrażeniami na temat gry i wpisu. Tymczasem życzę miłego wieczoru i mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce. Do zobaczenia!

Źródła:

https://www.youtube.com/watch?v=XONtuxDT2f4

http://tekken.wikia.com:80/wiki/Tekken_Wiki

http://bootleggames.wikia.com:80/wiki/Tekken_2